Ktoś może uznać to za żart, ale nie ma w tym nic śmiesznego. Po zestrzelenia rosyjskiego bombowca przez Turcję rosyjski rząd zakazał importowania owoców i warzyw z Turcji, a także dał do zrozumienia operatorom biur podróży, że wycieczki do kraju nad Bosforem są niewskazane. Wszystko po to, żeby uderzyć w gospodarkę sąsiada.
Plan kilku rosyjskich projektantów spalił na panewce. I nie chodzi tu wcale o patriotyzm tureckich wytwórców, ale o ograniczenia w imporcie tkanin z tego kraju do Rosji. Nakładając kolejne embarga Rosjanie sami uniemożliwili realizację "koszulkowego" pomysłu.
Turcja jest monopolistą na naszym rynku, jeżeli chodzi o dostawę tkanin. Jestem jednak zdeterminowany, żeby znaleźć sposób na obejście problemu – powiedział jeden z projektantów Aleksander Konasow w rozmowie z Russian News Services.
Projektanci prześcigają się w pomysłach na hasła. Największym zainteresowaniem cieszą się koszulki z napisem „Nie potrzebujemy wybrzeży tureckich, mamy teraz Krym i śnieżne Soczi”, a także zdjęcie pokazujące prezydenta Turcji uciekającego przed niedźwiedziem i napis „Run Turk Run!”.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.