Po raz pierwszy Rosjanie testowali tę broń na dalekiej Północy. Strzelanie urządzono na wyspie Kotielnyj - największej z archipelagu Wysp Nowosyberyjskich. Został on dopiero co dostarczony do arktycznej bazy rosyjskiej armii.
Z wyrzutni zostały wystrzelone dwie ponaddźwiękowe rakiety Onyks. Osiągnęły one cele wyznaczone na Morzu Łaptiewów w odległości 60 kilometrów - podaje serwis The Barents Observer.
Kompleks rakietowy Bastion z powodzeniem przeprowadził ostrzał na ustalone cele. Świadczy to o jego gotowości do skutecznej ochrony Arktyki i zaangażowania się w ochronę rosyjskiego archipelagu i strefy przybrzeżnej - powiedział dowódca Floty Północnej, admirał Nikołaj Jewmienow.
Test przeprowadzono przy okazji powrotu okrętów Floty Północnej. Płyną one do bazy w Siewieromorsku z Dalekiego Wschodu, gdzie skierowały się na początku sierpnia, by wziąć udział w ogromnych manewrach Wostok-2018.
Bastion to kolejna nowoczesna broń, jaka trafiła do bazy na wyspie Kotielnyj. W ostatnim czasie Rosjanie przetransportowali tam także baterie rakiet innego rodzaju, w tym system Kindżał. Rosjanie tradycyjnie nie widzą niczego złego w zbrojeniach w Arktyce.
Działalność Floty prowadzona jest w ścisłej zgodności z zasadami i normami prawa międzynarodowego, które mają zastosowanie do rosyjskiego sektora Arktyki - powiedział dowódca Floty Północnej. Nasze działania nie są skierowane przeciw krajom trzecim, które mają interesy narodowe na wodach Oceanu Arktycznego - dodał rosyjski admirał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.