Informacja pojawiła się w kanale informacyjnym MON. Przekazał ją widzom oficer występujący w serialu dokumentalnym poświęconym okrętom projektu 971, typu Szczuka-B. Dowódca szwadronu podwodniaków opowiadał na kanale Gwiazda o nieokreślonej w czasie misji treningowej.
Celem, jaki marynarze wzorowo wykonali, było podpłynięcie w pobliże amerykańskich baz morskich i odpłynięcie bez nawiązywania kontaktu radarowego - powiedział Siergiej Starszinow.
Oficer podkreślił, że nie złamano prawa i granic morskich Stanów Zjednoczonych. - Okręty były wystarczająco blisko lądu, ale pozostawały cały czas w wodach neutralnych - powiedział.
W 2016 roku admirał Mark Ferguson, dowodzący siłami Amerykańskiej Marynarki Wojennej w Europie skarżył się, że jego podwładni nie są w stanie w 100 proc. zabezpieczyć granic morskich USA przed rosyjskimi okrętami podwodnymi - przypomniał serwis Russia Today.
Prace nad Szczuka-B trwały jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku. Pierwszy okręt projektu 971 wszedł do służby w 1984 roku, najnowszy - w służbie rosyjskiej marynarki - w 1995 roku. Nowsze modele mogą z wyrzutni torpedowych odpalać także pociski manewrujące (typu cruise). Mają także dodatkowe mechanizmy wyciszenia napędu i ulepszone sensory. 50 marynarzy i oficerów może w nich przebywać 100 dni bez wynurzania się.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.