*Grał tak intensywnie, że przepadł dla świata. * 28-latek z Krasnojarska zobaczył reklamę gry, ściągnął ją z internetu i w efekcie jego bliscy zupełnie stracili z nim kontakt. Teraz Rosjanin żąda od Bethesda Game Studios pół miliona rubli (ok. 27 tys. zł). Tłumaczy, że nie podejrzewał, że ich produkt tak mocno go uzależni. Zapewnia, że planował poświęcić grze góra kilka dni.
Poświęcenie uwagi na odbudowę życia głównego bohatera w świecie po nuklearnej zagładzie sporo go kosztowało. Przestał przychodzić do pracy, zaniedbywał przyjaciół - a co gorsza - własną żonę. Przestał regularnie jeść i pić, więc podupadł na zdrowiu - zauważa rt.com.
Uzależniony gracz chce pieniędy za straty emocjonalne. Syberyjskie media bacznie obserwują sprawę, gdyż jest ona precedensowa. Dla kancelarii prawnej to też eksperyment.
To nie pierwszy taki przypadek. W 2010 r. amerykański sąd federalny zajął się sprawą mieszkańca Hawajów uzależnionego od "Lineage II". Craig Smallwood przedstawił podobną listę zarzutów, a sędzia stanął po jego stronie. Koreańska firma NCsoft musiała m.in. pokryć wszystkie koszty 6-miesięcznego procesu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.