Utalentowana młoda pianistka została „zagazowana” na śmierć podczas kąpieli. 27-letnia Elina Walijewa zginęła w Budapeszcie na Węgrzech, gdzie spędzała romantyczne Boże Narodzenie ze swoim chłopakiem.
Dziewczyna poszła wieczorem pod prysznic ale długo nie wracała. Gdy jej chłopak wszedł do łazienki, znalazł ją nieprzytomną, a w pomieszczeniu czuć było gaz. W łazience z niewiadomych przyczyn doszło do wycieku gazu.
Elina była studentką słynnego moskiewskiego Konserwatorium imienia Piotra Iljicza Czajkowskiego. Miała za sobą pierwsze sukcesy muzyczne, ale jej kariera dopiero się zaczynała.
Była bardzo utalentowaną pianistką, otrzymała trzy międzynarodowe nagrody w ciągu ostatnich trzech lat.W marcu 2020 roku miała zaplanowaną trasę koncertową w Japonii. Wszystko skończyło się na początku jej kariery. To ogromna tragedia – powiedział profesor Jurij Bogdanow, jeden z najlepszych pianistów w Rosji.
Lokalne media donoszą, że Elina żyła kiedy jej chłopak ją znalazł, ale była nieprzytomna. Miała umrzeć dopiero później w szpitalu. Są to jednak niepotwierdzone informacje.
Chłopak Eliny przebywa obecnie w szpitalu. Cierpi na silne zatrucie gazem. Jego życiu nic nie zagraża, do domu wróci za parę dni. Policja nie podejrzewa przestępstwa i nie wszczęła dochodzenia. Śmierć pianistki została uznana za nieszczęśliwy wypadek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.