31-letnia Rosjanka miała pecha podczas operacji w szpitalu w Moskwie. Początkowo zupełnie nie mogła mówić, natomiast teraz jej głos jest mocno chrapliwy. Wokalistka potrzebuje kolejnej operacji, żeby przywrócić swój naturalny głos.
To był dla mnie straszny moment. Po operacji otworzyłam oczy i chciałam coś powiedzieć. Ale nie mogłam. Zaledwie szeptałam. Zapomnij o śpiewaniu. Nie mogłam nawet powiedzieć "cześć" przez telefon, ludzie mnie nie słyszeli - mówi Julia cytowana przez mirror.co.uk.
Swoją chorobę wokalistka trzymała w tajemnicy przed światem. Nawet przed koleżanką z t.A.T.u. Dziewczyny udawały swego czasu lesbijki na scenie i poza nią, po czasie okazało się jednak, że była to tylko prowokacja i chwyt marketingowy. Jednak nawet Lena Katia nie wiedziała, że jej partnerka przez cztery lata walczyła z rakiem tarczycy.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.