To był bezwstydny atak seksualny - twierdzi amerykańska prokuratura.
Mężczyzna został oskarżony w związku z wydarzeniami ze stycznia 2018 roku. Podczas nocnego lotu z Las Vegas do Detroit liniami Spirit zaczął rozbierać pasażerkę zajmującą sąsiednie miejsce. Kobieta spała.
Obudziła się nad ranem, gdy poczuła na sobie ręce Ramamoorthy'ego. Jej spodnie i bluzka były rozpięte i rozchylone. Młoda kobieta natychmiast wszczęła alarm na pokładzie. Personel pokładowy zawiadomił policję i 34-latek został zatrzymany zaraz po lądowaniu samolotu.
Napastnika nie zahamowała nawet obecność jego żony w samolocie. 22-letnia ofiara mężczyzny siedziała przy oknie, jego żona przy przejściu, a on pomiędzy nimi.
Sprawa była głośna w całych Stanach Zjednoczonych. Informowały o niej wszystkie liczące się serwisy, a Amerykanie żywo komentowali skandaliczne zachowanie podróżnego.
Teraz nadszedł sądowy finał sprawy. Prokuratura żąda 11 lat więzienia dla oskarżonego. Obrońcy będą starali się za wszelką cenę zmniejszyć wymiar kary. Argumentują, że życie ich klienta już i tak legło w gruzach. 34-latek przyjechał legalnie z Indii do USA do pracy. Ma lada chwila stanąć przed sądem - informuje ABC Detroit.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
