Zdaniem kandydata z ramienia SLD doszło do złamania prawa. Rozenek powołał się na kodeks wyborczy, który zabrania "podawania lub dostarczania, w ramach prowadzonej agitacji wyborczej, napojów alkoholowych nieodpłatnie".
To jest jawne i bezczelne łamanie prawa! Bezprawie i Niesprawiedliwość. Tak powinien się nazywać PiS! - napisał polityk w poście.
W rozmowie z o2 rzecznik Patryka Jakiego zaprzecza tym zarzutom. Jacek Ozdoba zapewnia, że 5 października w warszawskim klubie odbyło się nieoficjalne spotkanie, na którym obecni byli jedynie wolontariusze, a nie wyborcy.
Metoda, którą zastosował pan Rozenek, bardzo przypomina metody ubeckie. Nagrywanie z ukrycia zamkniętego spotkania tak się właśnie kojarzy. Spotkanie miało charakter wewnętrzny, a zaproszeni byli wolontariusze i nasze środowisko. O ile mi wiadomo, nie zabrania się na nich picia piwa. Mamy też niespodziankę. Co do piwa to m.in. Jaki planuje rozszerzyć strefę picia „pod chmurką” - mówi Ozdoba.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.