Niefortunnie postawił nogę w wybrakowanej części schodów, czego nie zauważył przez słabe oświetlenie – donoszą lokalne media.
*Jego palec został zmiażdżony, bo stopa utknęła między stopniem a platformą schodów. *Michael po wypadku musiał na nowo nauczyć się chodzić. Utrata palca okazała się być bardzo kosztowna, bo wiązała się także z koniecznością rezygnacji z pracy.
*Sąd ukarał spółkę Hodgson Elkington, która zarządza obiektem. *W ciągu dwóch lat nie przeprowadziła ona żadnej kontroli technicznej schodów, co naruszyło zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Nałożona na spółkę grzywna odpowiada prawie 500 tysięciącom złotych.
*27-latek mimo upływu czterech lat od tragedii wciąż walczy z bólem. *Wysokość jego odszkodowania nie została jeszcze ustalona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.