Taką deklarację, lider partii Teraz! złożył w rozmowie z RMF FM. Wyjaśnił, że nie chce przez kolejne 4 lata być w opozycji, która nie może realnie decydować o losach państwa.
Mam 47 lat i nie ma sensu przez kolejne cztery lata nie mieć wpływu na rzeczywistość. My chcemy wchodzić do Sejmu, który obali PiS, a nie Sejmu, który będzie się przyglądał jak PiS niszczy państwo - wyjaśnił Ryszard Petru.
Polityk nie chciał zdradzić, czy zamierza startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dodał jednak, że "wszystko jest możliwe".
Żadnych decyzji bym w tym momencie nie ogłaszał, bo nie ma decyzji PSL-u, czy wchodzi do Koalicji Europejskiej - powiedział.
Kilka dni temu Petru ogłosił, że jego ugrupowanie dołącza do Koalicji Europejskiej. Wyjaśnił, że istnieją różnice programowe między partią Teraz! a resztą koalicji, ale nadszedł czas, gdy muszą się zjednoczyć.
Nie kryjemy różnic programowych. Jesteśmy różni, bo różne są poglądy naszych wyborców. Ale nie czas na podziały, gdy w Brukseli mogą reprezentować nas ludzie, którzy obrażają Europę i europejskie wartości. Musimy postawić na osoby, które wzmocnią znaczenie Polski - ludzi, z których będziemy dumni. Dlatego dołączamy do Koalicji Europejskiej i apelujemy do wszystkich partii i środowisk liberalnych o taki sam krok - napisał w oświadczeniu Petru.
Dzisiaj Petru zwrócił się z apelem do Nowoczesnej o połączenie sił. Zaproponował członkom swojej dawnej partii utworzenie wspólnego klubu poselskiego.
Najwyższy czas połączyć siły i rozpocząć ścisłą współpracę naszych ugrupowań zarówno w parlamencie, jak i poza nim. Aby to było możliwe proponuję powołanie wspólnego klubu poselskiego oraz zespołów roboczych, które będą koordynowały wspólne prace programowe i działania kandydatów w najbliższych kampaniach wyborczych - napisał w liście otwartym do członków Nowoczesnej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.