POIS, czyli syndrom choroby poorgazmowej, występuje przede wszystkim u mężczyzn. Na tę dziwną chorobę nie ma lekarstwa, nie znamy również jej przyczyn. Naukowcy z Tulane University School of Medicine podsumowali jednak dotychczasową wiedzę i przedstawili kilka hipotez na temat choroby. Wyniki ich badań przedstawił serwis iflscience.com.
Pierwsza z teorii skupia się na nasieniu mężczyzny. Niektórzy lekarze sugerują, że chorzy są uczuleni na własną spermę lub jakiś składnik w niej zawarty. Inna teoria zakłada, że podczas orgazmu u chorych uwalniane są niektóre substancje w niezwykle dużych ilościach. Może chodzić np. o endorfiny. Osoba, która cierpi na POIS przypomina po orgazmie narkomana, który właśnie odstawił narkotyki.
W literaturze medycznej jest tylko 50 opisanych przypadków osób chorych na POIS. Chociaż zaczynają pojawiać się eksperymentalne metody leczenia, badania prowadzone przez naukowców z Nowego Orleanu dowodzą, że schorzenie, jest wciąż zagadką.
Choroba uderza zaraz po udanym seksie. Natychmiast, lub wkrótce po osiągnięciu orgazmu, wywołuje szereg efektów, które z seksem nie mają nic wspólnego. Może to być dezorientacja, niezdolność do wysławiania się, czytania, swędzenie oczu, a nawet gorączka i silny ból mięśni.
Zarówno rodzaje choroby, jak i nasilenie objawów, różnią się u mężczyzn. Naukowcy przedstawiają jednak dwa typy syndromu: pierwotny i wtórny. Pierwszy występuje, gdy objawy towarzyszą już od pierwszego wytrysku w życiu, drugi natomiast, gdy pojawiają się w późniejszym wieku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.