Sekcja zakończyła się niepowodzeniem ze względu na zbyt zaawansowany rozkład ciała. Ciało Tylman zostało znalezione dopiero 8 miesięcy po zaginięciu. W tym czasie leżało w Warcie. Nie udało się więc ustalić, czy 26-latka utonęła, czy zginęła na brzegu.
*Tkanka płuc nie nadawała się do badań. *Na ciele nie było złamań, a więc prawdopodobnie nie spadła ze skarpy do wody, ale z drugiej strony w jej płucach odnaleziono glony, które mogły się tam znaleźć na skutek zachłyśnięcia wodą. Nie da się też dokładnie określić, czy w jej organizmie był alkohol lub substancje odurzające, ponieważ po tak długim czasie mogły się już rozłożyć.
*Ewa Tylman zniknęła w Poznaniu w nocy z 23 na 24 listopada. *Bawiła się ze znajomymi w klubie, skąd po drugiej w nocy wyszła ze znajomym, Adamem Z. Ich przejście przez miasto zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego, ale około 3:30 ślad po kobiecie zaginął. Policja wyłowiła jej ciało z Warty dopiero 25 lipca.
Adam Z. w areszcie przebywa od grudnia 2015 roku. Jego termin mija 25 listopada. Mężczyzna do tej pory nie został oskarżony o zabójstwo, jednak, jak donosi "Gazeta Wyborcza", akt oskarżenia ma wpłynąć jeszcze w listopadzie. Zebrane do tej pory dowody mają wystarczyć do skazania.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.