Kobieta spotkała się z 47-latkiem w jego mieszkaniu w Gnieźnie. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego najpierw uwięził 23-latkę, a potem zaczął się nad nią znęcać fizycznie. W wyniku tortur trwałemu uszkodzeniu uległy jej oczy. Została także zgwałcona.
Na trop sprawcy naprowadziła funkcjonariuszy wydziału kryminalnego sama kobieta. Kiedy po dwóch dniach odzyskała wolność, trafiła pod opiekę lekarzy pogotowia, a potem do szpitala w Poznaniu.
Zaniepokojeni medycy wezwali policję, jednak kobieta na początku nie chciała zeznawać. Kiedy jednak wyznała prawdę, gnieźnieńscy policjanci odszukali podejrzanego i zatrzymali mężczyznę.
Oprawcy, który trafił do aresztu grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności. Sąd rejonowy w Gnieźnie podjął już decyzję o aresztowaniu 47-latka. Przedstawiono mu zarzuty pozbawienia wolności kobiety, dręczenia jej oraz zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała i gwałtu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.