Miejscowy weterynarz wjechał w bawiącą się grupę osób w Nule w Sardynii. 32 osoby ranne w wypadku zostały przewiezione do okolicznych szpitali - podaje włoski serwis SardegnaLive.net. Stan wszystkich jest stabilny. Wśród poszkodowanych jest 10-latek oraz 11-miesięczne dziecko, które w momencie kolizji było w ramionach ojca.
W Nule odbywał się festyn z okazji parafialnego odpustu. Fiat Panda prowadzony przez 43-latka wjechał na plac w trakcie koncertu, gdy ludzie byli zgromadzeni pod sceną oraz przy stoiskach gastronomicznych. Pojazd zatrzymał się dopiero po ok. 15 metrach. Najbliżej stojące osoby weszły do samochodu z zamiarem pobicia mężczyzny. Ktoś ugodził go nożem. Ranny kierowca trafił do szpitala.
Okoliczności wypadku nie są znane. Lokalne władze nie mówią na razie o zamachu lub pobudkach terrorystycznych. Nie wiadomo też, czy kierowca zasłabł lub był pod wpływem środków odurzajacych. W mediach pojawiła się za to krytyka skierowana do służb mundurowych dotycząca złego zabezpieczenia imprezy.
Autor: Mateusz Kijek
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.