"Nie oczyścili na czas pasa". Samolot australijskich linii lotniczych Qantas, przewożący m.in. księżną i księcia Sussex, został zmuszony do przerwania lądowania przez inną maszynę, która była wtedy na pasie startowym - informuje "Daily Mail".
Byliśmy zbyt blisko, więc podjęto decyzję o przerwaniu manewru. Nazywamy to "nieudanym podejściem do lądowania" - powiedział kapitan Nigel Rosse.
Sekundy dzieliły ich od katastrofy. Piloci poderwali maszynę i przez chwilę krążyli nad lotniskiem. Kapitan wyjaśnił pasażerom, co się stało i zachęcił ich do "skorzystania z kolejnej okazji do podziwiania widoków". Ostatecznie samolot wylądował bezpiecznie kilka minut później.
Książęca para jest gorąco witana. Tłumy wielbicieli czekały na Harry'ego i Meghan w czasie ich podróży do Australii, na Fidżi i na wyspę Tonga.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.