Samolot ze Sri Lanki do Warszawy miał wystartować w sobotę o 8.05 rano czasu lokalnego. Podczas kołowania na pas startowy okazało się, że prawdopodobnie jeden z silników jest uszkodzony.
Pasażerowie czekali około 5 godzin na zakończenie interwencji mechaników. Ponownie wsiedli do samolotu. Po kilku minutach okazało się, że awaria jednak nie została usunięta. Wszyscy musieli ponownie opuścić pokład.
Ponad 200 pasażerów i 15 członków załogi zostało zakwaterowane w hotelach. LOT nie komentuje szczegółowo tego incydentu. Awaria jest poważniejsza, niż początkowo zakładano. Wymaga dokładniejszej analizy.
Dodał także, że na chwilę obecną nie ma informacji, jak długo potrwa opóźnienie. Możliwe, że będzie potrzebna naprawa zaworu i wymiana części. Wylot nastąpi prawdopodobnie dopiero jutro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.