Samolot wystartował z miasta Konakry, stolicy Gwinei. Maszyna marokańskich narodowych linii lotniczych zmierzała do Maroka, skąd część pasażerów miała lecieć dalej do Paryża.
W samolocie znaleziono ciało. Odkrycia dokonano po lądowaniu na lotnisku Casablanca w Maroku. Na zdjęciach z lotniska widać zwisające z podwozia, pozbawione życia ciało imigranta. Przyczyną jego zgonu było zamarznięcie. Na wysokościach, na których latają samoloty, temperatury powietrza spadają do ok. -63 stopni Celsjusza.
Byłam w szoku, gdy się dowiedziałam, co się stało podczas lotu. Nie miałam pojęcia, że ludzie w ten sposób próbują opuszczać swoje kraje. To bardzo niebezpieczne. Żal mi jego i jego rodziny – powiedziała jedna z pasażerek samolotu.
Pasażerowie musieli czekać na bagaże. Po przylocie do Paryża dowiedzieli się, że ich bagaże wciąż nie dotarły. Dopiero potem poznali makabryczną przyczynę opóźnienia - informuje "Daily Mail".
To nie pierwszy taki wypadek. W czerwcu pasażer na gapę wypadł z samolotu prosto do czyjegoś ogródka w Londynie. Eksperci ostrzegają, że ukrywanie się w samolocie, np. w przestrzeni, w której po starcie chowają się koła, może się skończyć tragicznie – człowiekowi może zabraknąć tlenu, może umrzeć od niskiej temperatury albo po prostu może zostać zmiażdżony przez koło lub wypaść, kiedy koła wysuną się do lądowania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.