Samoloty USA we współpracy z wojskiem Iraku w nocy z wtorku na środę zbombardowały wyspę Qanus. Na cel położony w irackiej prowincji Salah ad-Din samoloty F-15 i F-35 zrzuciły 36 ton bomb.
Wyspa była "zainfekowana bojownikami ISIS". Amerykańscy urzędnicy nazwali Qanus „głównym węzłem tranzytowym” dla członków Daesh uciekających z Syrii. Według danych opublikowanych przez US Air Force amerykańskie samoloty podwoiły liczbę bomb zrzuconych na pozycje ISIS w ostatnim miesiącu.
Atak uniemożliwił bojownikom Daesh ukrycie się w gęstych zaroślach wyspy Qanus - powiedział gen. Eric Hill, dowódca sił specjalnych międzynarodowej koalicji.
Teraz operację kontynuują wojska irackie. Tamtejsze siły specjalne z ziemi atakują pozycje bojowników, przemieszczających się m.in. z Syrii do Mosulu oraz w rejon Kirkuku - informuje ABC News. Według wojsk koalicji Daesh buduje teraz struktury konspiracyjne w Iraku i Syrii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.