Satelita uchwycił rakietę wystrzeloną w kierunku Morza Japońskiego. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział, że "rakieta miała stosunkowo mały zasięg i nie stanowiła zagrożenia dla USA, Korei Południowej czy Japonii".
Miejsce startu, gęste spaliny i fakt, że był tylko jeden tor lotu sugerują, że była to rakieta balistyczna krótkiego zasięgu, którą Korea Północna pokazywała w swojej propagandzie - powiedział CNNJeffrey Lewis, specjalista ds. zbrojeń jądrowych we wschodniej Azji.
Podczas ćwiczeń przetestowano zarówno rakiety krótkiego, jak i dalekiego zasięgu. Państwowe media w Korei Północnej przekazały, że Kim Dzong Un osobiście nadzorował próby i był nimi usatysfakcjonowany.
Zdaniem ekspertów ćwiczenia były przejawem frustracji Kima. Przywódca Korei Północnej chciał w ten sposób wyrazić swoje wzburzenie z powodu zastoju w negocjacjach nuklearnych z władzami USA po szczycie w Hanoi.
To ostrzeżenie, że będzie ich więcej - powiedział Jeffrey Lewis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.