Posłowie partii rządzącej podjęli decyzję. Spośród 435 posłów aż 256 poparło kandydaturę Szarka, zaś 166 opowiedziało się przeciw. Jedynie 13 posłów wstrzymało się od głosu. Absolwent Wydziału Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, a obecnie pracownik IPN w Krakowie został wybrany głosami parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości oraz narodowców z klubu Kukiz'15. Kontrowersyjną kandydaturę odrzuciła zaś w całości Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Jarosław Szarek zdążył już wywołać burzę medialną wokół swojej osoby. Wszystko za sprawą zrzucania winy na Niemców za mord w Jedwabnem. Naukowiec nie chce przyznać, że Żydzi, którzy zginęli 10 lipca 1941 roku, zostali spaleni przez Polaków. Postawa ta przeczy nawet dotychczasowym ustaleniom IPN-u.
Odpowiedzialność w pełni za tę zbrodnię pada na niemiecki totalitaryzm. Polskie Państwo Podziemne wszelkie przejawy kolaboracji z Niemcami, szmalcownictwa, karało śmiercią - twierdzi Szarek. Jako sprawców wymienia zaś "antysemitów", których skłoniły do tego "zawiłości historyczne".
A co o wyborze nowego prezesa IPN sądzą obywatele? Zebraliśmy dla was najlepsze komentarze z mediów społecznościowych:
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.