Po doniesieniu o śmierci szóstego amerykańskiego turysty na Dominikanie śledztwo w tej sprawie rozpoczęło FBI. Jak podaje New York Post, ostatnią ujawnioną ofiarą jest Robert Wallace z Kalifornii, który zmarł w kwietniu podczas pobytu w Hard Rock Hotel & Casino w kurorcie Punta Cana. Siostrzenica mężczyzny powiedziała, że jej 67-letni wujek źle się poczuł po wypiciu whisky z minibaru. Po trzech dniach już nie żył.
W lipcu 2018 r. w tym samym hotelu zmarł inny amerykański turysta. Rodzina 45-letniego Davida Harrisona w dalszym ciągu nie wie, co było przyczyną nagłej śmierci Amerykanina.
Do kolejnych czterech tajemniczych zgonów doszło w hotelu Bahia Principe. 25 maja 41-letnia Miranda Schaup-Werner wypiła drinka z minibaru. Niedługo później znaleziono ją nieprzytomną w pokoju.
Pięć dni po tej tragedii odkryto zwłoki Edwarda Holmesa i Cynthii Day. Narzeczonych zaczęto szukać, gdy nie wymeldowali się na czas z hotelu. Autopsja wykazała krwotok narządów wewnętrznych, w tym trzustki.
Do mediów zgłosiła się także siostra 51-letniej Yvette Monique Sport. Kobieta wyjawiła, że jej siostra zmarła nagle podczas pobytu w Bahia Principe w czerwcu ubiegłego roku. Wypiła drinka z minibaru, poszła spać i nigdy się nie obudziła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.