Sytuacja została uwieczniona na nagraniu. Widać na nim, jak kobieta łapie za ramię pana młodego i próbuje przyciągnąć go do siebie. Kiedy mężczyzna uwalnia się z uścisku, Chinka w sukni ślubnej siada na podłodze, łkając. Jak podaje "Daily Mail", pan młody zerwał z nią ze względu na różnice charakterów.
To była moja wina - słychać jej wyznanie.
Atmosferę próbuje też nieudolnie rozładować wodzirej. "Mamy tu nieoczekiwaną sytuację. Być może tak naprawdę wygląda miłość" - komentuje. Tymczasem panu młodemu nie udaje się uspokoić wybranki, która odchodzi zirytowana.
Na Weibo - chińskim odpowiedniku Twittera - posypały się komentarze. Internauci wyrażali współczucie parze, której ślub został przerwany w tak nieprzyjemny sposób. Krytykowali też byłą partnerkę pana młodego.
Nie niszcz cudzego związku, by zadowolić własną obsesję - napisał jeden z internautów.
To więcej niż niestosowne. Z punktu widzenia panny młodej, jak można było po czymś takim kontynuować ślub? - czytamy w kolejnym komentarzu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl