17-letnie zwierzę zostało zastrzelone w brazylijskim mieście Manus. Chwilę wcześniej wzięło udział w pochodzie z olimpijskim zniczem. Jak informuje "The Guardian", jaguar uciekł opiekunom podczas transportu do odległej części wojskowego zoo, w którym mieszkał. Zaatakował także weterynarza. Ponieważ strzałki zawierające środek uspokajający nie zadziałały, przewożący dzikiego kota żołnierze zdecydowali się na zastrzelenie go.
Jaguary to największe koty żyjące w Ameryce Południowej. Są również symbolem Amazonii. Informacja o zastrzeleniu 17-letniej Jumy wywołała więc lawinę wpisów oznaczonych hashtagiem #jaguarlivesmatter ("życie jaguara jest ważne") oraz nieprzychylne komentarze wobec władz używających dzikiego zwierzęcia jako maskotki.
Autor: Beata Kruk
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.