Bitwa rozpoczęła się od karczemnej awantury na pokładzie. Kilku pijanych Brytyjczyków wpadło we wściekłość, gdy personel samolotu odmówił ich obsługiwania. Świadkowie opowiadają, że jeden z agresywnych pasażerów chwycił mocno za ramię stewardessę.
Tego dla pilota maszyny Ryanaira było już za wiele. Postanowił wylądować we francuskim Bordeaux i wezwał francuską policję - podaje "Daily Mail". Myliłby się jednak ktoś, sądząc, że na tym się zakończyło.
Zasadnicza bitwa rozegrała się na płycie lotniska. Wyprowadzeni z samolotu mężczyźni nie mieli zamiaru pogodzić się z faktem, że na Ibizę tym lotem nie dotrą. Zaatakowali policjantów, a pozostali pasażerowie kręcili to przez okna samolotu.
Jeden z nich był łysy, bardzo duży i bardzo pijany - relacjonuje świadek.
Loty z Wielkiej Brytanii na Ibizę nazywane są "podniebnym nocnym klubem". Turyści z Wysp często nie stronią od alkoholu tuż po starcie. Ibiza to hiszpańska wyspa znana z imprezowego charakteru. Niektórym jednak impreza zaczyna się już na pokładzie i czasami - jak w tym przypadku - do celu wypadu urlopowego nie docierają.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.