*Odkryto nielegalną kopalnię diamentów działającą pod więzieniem w Demokratycznej Republice Konga. * Jak podaje Metro Gérard Kombozi z wydziału sprawiedliwości zarządził zamknięcie prowizorycznej kopalni i ostrzegł, że każdy, kto będzie próbował znowu jej użyć, zostanie ukarany.
Kilku skazanych, których wyroki już się skończyły, odmawia opuszczenia więzienia. Radio Okapi donosi, że prokuratura oskarża przede wszystkim więźniów o koordynowanie działania kopalni. Radiostacja dodaje, że więzienie stało się celem swoistej migracji wewnętrznej - wokół więzienia osiedlali się zwykli mieszkańcy okolicy, żeby również móc pracować w nielegalnej kopalni.
*W czasie nalotu policji na kopalnię znaleziono w niej ponad 30 osób, w tym strażnika więziennego. * Niektórzy kopali w poszukiwaniu diamentów, inni przygotowywali je do transportu. Pracownicy kopalni zeznali, że znajdowali i sprzedawali diamenty o wadze 0,1 i 0,15 grama. Jak wyjaśnia BBC, wiele diamentów w Demokratycznej Republice Konga znajduje się w wierzchniej warstwie ziemi, dlatego wykopywanie ich nie wymaga użycia drogiego sprzętu górniczego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.