Incydent miał miejsce w pobliżu lotniska McCarran w Las Vegas. Zdaniem ekspertów lotnictwa naruszone zostały przepisy dotyczące bezpieczeństwa i użytkowania pojazdów bezzałogowych. Anonimowy - jeszcze, bo szukają go władze - pilot drona został potępiony przez środowisko entuzjastów filmowania z powietrza. - On rzuca cień na całą naszą wspólnotę - komentuje właściciel szkoły Drone U.
Nie jest jasne kiedy zarejestrowano przelot samolotu. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) odkryła naruszenie prawa dopiero po zapoznaniu się z wideo z Las Vegas. Żaden z pilotów nie zgłaszał im tak bliskiego kontaktu.
2 stycznia ruszyło śledztwo mające ustalić tożsamość pilota drona i szczegóły zajścia - informuje rt.com.
FAA za takie wybryki przewiduje bardzo surowe kary. Za narażanie życia podróżujących samolotami grozi do 3 lat wiezienia lub kara grzywny do 250 tys. dolarów. Przepisy zakazują pilotom dronów wznosić swoje urządzenia latające ponad wysokość 122 metrów. Ma to na celu właśnie uniknięcie kontaktu z samolotami. Dron z pokazanego nagrania zdecydowanie złamał ten przepis.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.