Słynny siłacz zamieścił na Twitterze zdjęcie ze szpitala. Napisał również, że trafił do niego z powodu płynu w lewym bicepsie.
Wszystko będzie ze mną okej, ale okazuje się, że jest bardzo ważnym, by zwracać uwagę, na to kto robi zastrzyk. Istotne jest nie tylko to, w jakie miejsce wbija się igłę. Lepiej obserwujcie jak igła wychodzi z pojemnika ze szczepionką – napisał Ferrigno.
Urazy wywoływane przy podawaniu szczepionki są rzadkością. Jednak słyszy się o nich od czasu do czasu. Zdarzają się wtedy, gdy zamiast w mięsień trafi się w kaletkę maziową. Objawy to trudność w ponoszeniu ręki, tępy ból, łaskotanie i problemy z zaśnięciem.
Ferrigno to dobry kolega Arnolda Schwarzeneggera. Największą sławę zdobył w latach 80. Od dzieciństwa jest wyczulony na infekcje. Kiedy był mały, jedna z nich sprawiała, że stracił 80 proc. słuchu.
Osiłek od lat odnosi sukcesy także jako biznesmen. Jednak postrzegany jest przede wszystkim jako legendarny kulturysta ze Złotej Ery, mogący poszczycić się wieloma zdobytymi tytułami, w tym najmłodszego w historii Mistera Universe i jednego z najsilniejszych mężczyzn na świecie.
Czas jest dla niego nad wyraz łaskawy. Ferrigno tłumaczy skromnie, że wszystko zawdzięcza odpowiedniej diecie i ćwiczeniom- zresztą od dłuższego czasu próbuje zainteresować sportem nie tylko swoich fanów, ale i ludzi, którzy chcieliby poprawić komfort swojego życia.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.