Naukowcy ostrzegają panie pragnące zajść w ciążę, że powinny odstawić hamburgery i frytki. Raz na jakiś czas nikomu krzywdy nie zrobią, ale regularne jedzenie w barach z "szybkim żarciem" zmniejsza szansę na dziecko. Tak przedstawiono to w badaniu opisanym w piśmie "Human Reproduction".
Ankiety wypełnione przez 5,6 tys. pań z 4 krajów pokazały, że te, które jadły fast food cztery lub więcej razy w tygodniu, przez miesiąc dłużej starały się o dziecko niż te jedzące takie potrawy rzadziej lub wcale - donosi radio ABC.
Brak owoców w diecie też utrudnia ten sam cel. Statystycznie, panie jedzące owoce rzadziej niż 1-3 razy w miesiącu także potrzebowały miesiąca dłużej na skuteczne zapłodnienie. Fakt, że dobra dieta pomaga w zajściu w ciążę, to banał. Jednak teraz przynajmniej wiadomo, jak bardzo.
Kobiety biorące udział w badaniu pytano, jak się odżywiały miesiąc przed poczęciem pierwszego dziecka. Naturalnie ograniczeniem wiarygodności, którego nie dało się uniknąć, są zdolności pań do przypomnienia sobie, co właściwie jadły - zwraca uwagę serwis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.