Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Śmierć 400 kotów w Londynie. Zaskakujące wyniki długiego śledztwa

33

Brytyjska policja szukała mężczyzny ochrzczonego "mordercą kotów z Croydon" (południowa dzielnica Londynu). Drobiazgowe dochodzenie doprowadziło do niespodziewanych wniosków.

Śmierć 400 kotów w Londynie. Zaskakujące wyniki długiego śledztwa
(iStock.com, suemack)

Za śmierć i okaleczenia zwierząt odpowiadają samochody i lisy - orzekli detektywi współpracujący z ekspertami.

Nigdy nie było żadnego zabójcy kotów w brytyjskiej stolicy. Po 3 latach policjanci podzielili się swoimi ustaleniami. Nazwać je zaskakującymi to mało, bo jeszcze w 2017 roku główny detektyw prowadzący sprawę dzielił się profilem poszukiwanego mordercy kotów.

Koty są jego celem, bo postrzega je jako związane z kobiecością. Zabójca nie może poradzić sobie z kobietą lub kobietami - mówił sierżant Andy Collin.

Policjanci byli przekonani, że mordercą jest 40-latek. Miał używać tępego narzędzia do zabijania kotów, które potem miał podrzucać w publicznych miejscach. W sumie zgłoszeń o nieżywych zwierzętach było około 400. Pojawiły się też zawiadomienia o podobnych przypadkach z innych części Wielkiej Brytanii. Policja nie wykluczała, że "morderca kotów z Croydon" zyskał naśladowców. Teraz nastąpił wielki zwrot w śledztwie.

Specjaliści przebadali ciał 25 okaleczonych kotów. Na tej podstawie orzekli, że ich śmierć nie była dziełem człowieka. Wyjaśnienie z samochodami i lisami, które zabijają i okaleczają koty, nie trafia jednak do przekonania obrońcom zwierząt - informuje BBC News. Zapowiadają, że będą kontynuować swoje własne dochodzenie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także:
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Sąsiedzi o Czarnku: "Nadaje się na prezydenta"
Przyspieszył nagranie z Putinem. Oto co zobaczył
Nowak o nowym przedmiocie w szkołach. "Trzeba stanąć do konkretnej walki"
Rosjanie wystrzelili tę rakietę po raz pierwszy. "To akt desperacji"
Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany nożem przez rówieśników
Odmrażanie cen energii to konieczność? Eksperci zabrali głos
Wybierz meble z głową. Ta łamigłówka może ci w tym pomóc
Oto, co serwowali w tatrzańskiej restauracji. Potężna kara
Odkryj tajemnice nocy. Sprawdź swoją wiedzę w łamigłówce
Ojciec zaginionego Krzysia Dymińskiego nie wytrzymał. "Nie ma mojej zgody"
Mocne słowa gen. Skrzypczaka. "Wystarczy na 10 dni"
Nie odcedzaj makaronu pod zlewem. Robisz spory błąd
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić