16-latek nie mógł wejść do swojej kabiny na wycieczkowcu. Zgubił kartę otwierającą drzwi. Postanowił dostać się do pomieszczenia, przechodząc na swój balkon z sąsiedniego.
W pewnym momencie chłopak stracił równowagę. Spadł, bardzo poważnie raniąc się w głowę - podaje serwis 9 News.
Służby medyczne statku próbowały reanimować nastolatka. Obrażenia były jednak na tyle poważne, że lekarz stwierdził zgon chłopaka.
Wycieczkowiec Royal Caribbean’s Harmony of the Seas cumował na Haiti. Ofiara pochodziła z francuskich wysp Wallis i Futuna na Pacyfiku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.