Nigdy wcześniej meteoryt nie zabił człowieka. Według doniesień to miała być pierwsza taka śmierć w historii. Jednak naukowcy amerykańskiej agencji kosmicznej jednoznacznie stwierdzili, że historia o zabójczej, kosmicznej skale jest bzdurą.
Specjaliści zbadali zdjęcia z miejsca katastrofy. Według NASA lej powstały na skutek rzekomego uderzenia meteorytu to efekt eksplozji, do której mogło dojść na miejscu. Również odłamki skał wokół miejsca tragedii to zwykłe ziemskie kamienie, a nie jak sądzono - kawałki meteorytu - informuje technobuffalo.com.
Biorąc pod uwagę, że w tym czasie nie zaobserwowano żadnego deszczu meteorytów, ani takiego się nie spodziewano, musiałby być to niezwykle rzadki przypadek. Jeśli to w ogóle był meteoryt - ocenił rektor uczelni, na której kampusie doszło do tragedii.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.