Jeden ze świadków zdarzenia rzucił się 21-latkowi na ratunek. Jednak sam nie dał rady wyciągnąć go na brzeg. Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna i do akcji wkroczył specjalny zespół nurków, wydobyto Brytyjczyka z wody.
Turysta na miejscu był reanimowany, jednak zmarł krótko po tym, jak przewieziono go do szpitala. Zaniepokojeni rosnąca liczbą podobnych przypadków Holendrzy ostrzegają teraz gości z zagranicy przed załatwianiem potrzeb fizjologicznych w pobliżu kanałów.
Jak poinformowano, rocznie w samym Amsterdamie tonie 20 osób. W większości to ludzie, którzy są pod wpływem alkoholu lub środków odurzających i tracą równowagę w czasie spacerów, lub właśnie w trakcie załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych nad kanałami.
Ludzie pod wpływem alkoholu mają problemy z równowagą, a gdy już wpadną do wody, z wydostaniem się na brzeg. Poza tym w czasie oddawania moczu może dojść także do tzw. omdlenia sytuacyjnego, związanego właśnie z "nagłym", ale długo wyczekiwanym sikaniem - stwierdził Guido Reijnen, lekarz medycyny sądowej, cytowany przez Metro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.