Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Aldona Brauła
Aldona Brauła | 

Śmiertelni potrącił matkę i dwoje dzieci. W więzieniu spędzi zaledwie 4 lata

286

Zapadł wyrok w sprawie Kamila B., który w kwietniu 2018 roku potracił śmiertelnie matkę i jej dwie córki. Mężczyzna spędzi w więzieniu 4 lata, będzie musiał także wpłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok w sprawie nie jest prawomocny.

Śmiertelni potrącił matkę i dwoje dzieci. W więzieniu spędzi zaledwie 4 lata
(PAP/EPA, PAP/Paweł Supernak)

Sąd Okręgowy w Wołominie wydał właśnie wyrok w sprawie Kamila B., który w kwietniu ubiegłego roku potrącił 3 rowerzystki. Mężczyzna otrzymał wyrok 4 lat pozbawienia wolności, 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz nakaz wpłaceniu 50 tys. zadośćuczynienia.

Nie ma takiej kary, która byłaby w stanie przywrócić życie ofiarom. Skutki tego wypadku są tragiczne. Zginęły trzy osoby, czwarta dochodzi do zdrowia. To zdarzenie dotknęło także najbliższych pokrzywdzonych i całą społeczność - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia Agnieszka Bus-Masłosz.

Sędzia zwróciła także uwagę na czynniki łagodzące wyrok. Kamil B. zaraz po wypadku zaczął udzielać pierwszej pomocy. Po wypadku przyznał się do winy i poddał dobrowolnej karze. Od początku także proponował zadośćuczynienie. Skazany to były strażak ochotnik.

Zobacz także: Zobacz także: Pech na drodze. Zobacz nagranie z autostrady

Zdaniem sądu oskarżony nie jest złym człowiekiem i żałuje swojego czynu. W uzasadnieniu zawarto także, że w miejscy wypadku nie było jasno określonego terenu zabudowanego. W tym przypadku nie ma mowy o przekroczeniu prędkości przez Kamila B.

Do tragicznego zdarzenia doszło w kwietniu 2018 roku. Czteroosobowa rodzina wybrała się na przejażdżkę rowerową. W pewnym momencie zatrzymali się na poboczu ponieważ jedno z dzieci straciło równowagę. Wtedy wjechał w nich rozpędzony Opel. Matka i córka straciły życie na miejscu, druga córka oraz ojciec zostali w ciężkim stanie przetransportowaniu do szpitala. Dziewczynka zmarła niedługo potem, mężczyzna przeżył ale do tej pory nie odzyskał pełnej sprawności.

Kamil B. jechał z prędkością ponad 90 k/h na godzinę. W chwili wypadku był trzeźwy. Był pierwszą osobą udzielającą poszkodowanym pomocy, to on wezwał karetkę i policję. Dobrowolnie poddał się karze. Początkowo proponował 2 lata więzienia i 30 tys. zadośćuczynienia, ale uznano to za zbyt łagodne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Niecodzienne sceny w brazylijskim zoo. Wskoczył do stawu z hipopotamami
Europejski kraj ostrzega przed komarami. Przenoszą choroby tropikalne
Julia Szeremeta wraca na ring. Zawalczy o mistrzostwo
Trump wybrał kolejną współpracowniczkę. Ma zostać sekretarzem rolnictwa
Mija 130 lat od przełomowego wynalazku Kazimierza Prószyńskiego
Śmierć policjanta podczas interwencji. Sprawę bada specjalny zespół
Nowe logo na kaskach norweskich skoczków. Amnesty International grzmi
Wyniki Lotto 23.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyskoczyli z audi i się zaczęło. Oto powód furii. Wideo w sieci
Nie żyje prokremlowski propagandysta. Sam zgłosił się do służby
Zmiany w rosyjskiej armii. Generał zgrupowania "Południe" zdymisjonowany
Masz którąś z tych aplikacji na telefonie? Pozbądź się jej jak najszybciej
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić