20-latka po 15 miesiącach będzie mogła ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Dodatkowo, jeśli przez kolejne 5 lat wejdzie w konflikt z prawem, ponownie trafi za kratki - podaje nbcnews.com. Carter, pod żadnym pozorem, nie może też kontaktować się z rodziną nieżyjącego chłopaka czy znajomymi, którzy uczestniczyli w procesie. Sąd zakazał jej również korzystać z social mediów.
Nie stwierdzam, aby wiek, poziom dojrzałości czy nawet jej choroba psychiczna miały jakikolwiek istotny wpływ na jej działania. Była bystrą młodą damą, która dobrze uczyła się w szkole. Jestem przekonany, że była świadoma swoich działań, za które teraz została skazana – powiedział w uzasadnieniu sędzia Lawrence Moniz.
Ogłaszanie wyroku transmitowano na żywo na youtubie. Obrońca 20-latki już zapowiedział apelację. Na jego wniosek wstrzymano wykonywanie wyroku, co oznacza, że dziewczyna - póki co - nie pójdzie do więzienia.
Przypomnijmy, Michelle Carter skutecznie namówiła swojego chłopaka do samobójstwa w 2014 roku. Zginął przez zatrucie tlenkiem węgla w samochodzie. Dziewczyna zachęcała go do tego i mówiła, żeby sobie ulżył. Wykorzystała to, że jej chłopak ma ciężką depresję. Jak zeznali jej rówieśnicy, chciała wypromować się na jego śmierci. Później ich zdaniem cierpiała na pokaz. Udawała nawet żałobę.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.