Zarzuciła opozycji, że nie szanuje politycznej tradycji. Szydło podkreśliła, że każdy rząd w Polsce ma zwyczajowo sto dni spokoju.
Rząd PiS-u nie dostał tego czasu. Opozycja nie potrafiła wznieść się ponad interesy. Ci, którzy stracili władzę, histerycznie nie potrafią się z tym pogodzić - mówiła szefowa rzadu.
Beata Szydło odniosła się także do sprawy publikacji wyroku TK z 3 grudnia.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zostanie opublikowane zgodnie z prawem i w odpowiednim terminie. Trzeba pamiętać, że orzeczenie TK potwierdza, że to PO złamała prawo. To działanie miało utrudnić wprowadzanie dobrej zmiany, ale ten plan się nie uda - dodała pani premier.
Szefowa rządu zarzuciła opozycji wspieranie tylko niektórych grup w Polsce.
Tym, którzy tak głośno krzyczą, nie chodzi o demokrację, ale o strefy wpływów. Chodzi im o grupy interesu, które bogaciły się przez ostatnie osiem lat kosztem Polaków - mówiła.
Na koniec Beata Szydło wezwała Polaków do jedności.
Polacy to wielki i mądry naród. W tych wielkich momentach jesteśmy razem. Siła tkwi w naszej wspólnocie, która potrafi pokonywać nawet największe przeszkody. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Nie dajmy się podzielić. Bądźmy wspólnotą, jedną wielką, biało-czerwoną drużyną. Cel jest wspólny, budowa Polski, która nikogo nie dzieli - zakończyła wystąpienie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.