Mężczyzna trafił do więzienia w wieku 25 lat. Odsiedział 44 lata za usiłowanie zabójstwa policjanta. Teraz, w wieku 69 lat, opuścił więzienie, a zetknięcie ze światem zewnętrznym było dla niego prawdziwym szokiem.
Otis Johnson stał się wnikliwym obserwatorem społeczeństwa. Ogromna część ludzkich zachowań budzi w nim zdumienie. Na początku zupełnie nie mógł zrozumieć, czemu ludzie mówią sami do siebie. Dopiero potem zauważył małe słuchawki w ich uszach, ale to też wywołało u niego rozbawienie. - Czy nagle wszyscy stali się agentami CIA? - zastanawiał się podczas rozmowy z Al Jazeerą.
Johnson napotykał nowości na każdym kroku. Zaskoczyły go również tłumy w metrze i ogromny wybór produktów w supermarketach. Można zauważyć, że podczas rozmowy z Al Jazeerą wciąż powtarza: "nigdy czegoś takiego nie widziałem" i odnosi się do wszelkich aspektów nowoczesnego życia.
Choć ciężko mu zrozumieć otaczającą go rzeczywistość, Johnson cieszy się z powrotu na wolność. - Dobrze jest być częścią społeczeństwa... Lubię siedzieć na słońcu i obserwować ludzi. Bycie wolnym to miłe uczucie - mówi Otis Johnson.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.