Cathy Woods została skazana za zbrodnię, której nie popełniła. Jak donosi "SkyNews", miało to miejsce w 1980 r. Kobieta pracowała jako barmanka w miejscowości Reno, kiedy zabito tam studentkę. Niedługo później Woods trafiła do szpitala psychiatrycznego, gdzie przesłuchiwano ją w sprawie morderstwa. Wtedy podejrzenia skierowano na nią.
Kobieta została zwolniona z więzienia dopiero w 2015 roku, po tym jak ponownie wykonano testy DNA. Dzięki nowym dowodom śledczym udało się połączyć zbrodnię z faktycznym sprawcą, seryjnym mordercą Rodneyem Halbowerem. Zastosowano niedostępną wcześniej technologię, by zbadać ślady pozostawione na niedopałku znalezionym na miejscu zbrodni. Biorąc pod uwagę także inne przestępstwa, których dopuścił się Halbower, skazano go na dożywocie.
W sprawie wypowiedziała się prawniczka Woods, Elizabeth Wang:
Chociaż żadna kwota pieniędzy nie zrekompensuje pani Woods tego, co przeżyła, przyczyni się to przynajmniej do zapewnienia jej opieki.
Co więcej, zdaniem obrończyni kobiety, sprawa na tym się nie skończy. Adwokatka żąda szczegółowych wyjaśnień. Według niej funkcjonariusze prowadzący niegdyś śledztwo, wymuszali na kobiecie zeznania. Woods była wtedy pacjentką szpitala psychiatrycznego w Luizjanie.
Obecnie Woods ma 68 lat. Mieszka z bliskimi w okolicach miejscowości Anacortes w stanie Waszyngton.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.