Dowiodły tego obserwacje profesora Stephena Heppellla z Uniwersytetu w Bournemouth w Anglii. Według niego kluczem jest zdjęcie butów – zarówno przez dzieci jak i nauczyciela. Jak wyjaśnia brytyjski „The Guardian”, podopieczni czują się wtedy jak w domu, gdzie w samych skarpetkach czytają książki siedząc na łóżku, kanapie czy na podłodze. Zapewnienie dzieciom podobnych warunków sprawia, że lepiej się zachowują i mocniej koncentrują na swoich zadaniach.
Chodzenie bez butów ma też podobno wpływ na znęcanie się nad kolegami i koleżankami. Według profesora takie zjawisko w szkołach, gdzie wprowadzono zasadę zdejmowania obuwia, po prostu nie występuje.
Nauczyciele są jednak umiarkowanymi optymistami. Twierdzą, że na zachowanie dzieci ma wpływ wiele różnorodnych czynników, a samo zdejmowanie butów to mało znacząca zmiana. Ważniejsze jest bowiem to, z jakich środowisk pochodzą podopieczni i jakie nastawienie mają nauczyciele.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.