Obwód bicepsa rosyjskiego Popeye nie przełożył się na siłę. Celebryta Kirył Tereszyn zadebiutował w MMA, pojedynkując się z blogerem Olegiem Mongołem. Walka była bardzo krótka, a "Popeye" głównie cofał się przed przeciwnikiem.
Tereszyn padł po niecałych trzech minutach. O 20 lat starszy i znacznie niższy Mongoł przewrócił przeciwnika i zaczął go dusić. Dociskał łokieć do gardła Popeye'a, który po kilku sekundach poddał się i odklepał. Ten rodzaj duszenia może być uznany w rosyjskim MMA za niedozwolony, jednak Tereszyn nie zaprotestował.
To drugie upokorzenie 23-latka w ciągu ostatnich pięciu miesięcy. W maju Tereszyn próbował zostać mistrzem w policzkowaniu. Jednak po ciosie Wasilija Kamockiego rosyjski Popeye padł półprzytomny na podłogę.
Zobacz też: #dziejesiewsporcie: Mike Tyson ma 53 lata. I ciągle „petardę” w rękach
Tereszyn zdobył popularność dzięki gigantycznym bicepsom. Młody Rosjanin chciał upodobnić się do marynarza Popeye'a z popularnej amerykańskiej kreskówki. Poszedł jednak na skróty, zastępując ćwiczenia zastrzykami z syntholem - mieszaniną oleju MCT, alkoholu benzylowego oraz lidokainy będącej substancją znieczulającą.
Karierę celebryty prawdopodobnie zakończy amputacja rąk. Zastrzyki nie dodają 23-latkowi siły, mogą być za to doprowadzić do niebezpiecznych zatorów w organizmie m.in. w okolicach płuc, serca i mózgu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.