Według śledczych spotkania z kobietami odbywały się w latach 2013-2015. W zamian za łapówki biznesmeni mieli dostać korzystne kontrakty i decyzje administracyjne w samorządzie łódzkim i innych instytucjach publicznych.
Usługi seksualne miały świadczyć posłowi prostytutki i pracownica restauracji. W sumie opłacono mu rzekomo 29 spotkań. "Biznesmeni mówią, że zarwał łóżko i że teraz powinien korzystać z kanapy" - przekazał WP.pl informator.
W sieci natychmiast pojawił się hasztag "JurnyStefan". Internauci opatrzają nim posty komentujące nową seksaferę. Przy okazji wielu z nich przypomina wypowiedź Niesiołowskiego, który w 2013 roku zaproponował szczaw i mirabelki jako rozwiązanie problemu głodnych dzieci w Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.