Kobieta wniosła pozew do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Jednak jak donosi TVP Info, został on przekierowany do Opola, gdzie pozwane biuro podróży ma siedzibę centralną. 31-letnia poznanianka uważa, że podczas zakupu wycieczki powinna była zostać poinformowana o zagrożeniu zamachami terrorystycznymi w Tunezji. Reprezentujący ją aplikant adwokacki Jakub Zbierski podkreśla, że pozew dotyczy "odpowiedzialności biura podróży za niedopełnienie tego obowiązku".
Przypomnijmy, że do zamachów doszło 18 marca 2015 roku w muzeum Bardo w Tunisie. W wyniku ataków zorganizowanych przez Państwo Islamskie zginęło 20 osób, w tym trójka Polaków. Wśród ofiar znalazł się także mąż 31-letniej poznanianki. Teraz wdowa oczekuje, że biuro organizujące ich pobyt w Tunezji wypłaci jej 806 tysięcy złotych zadośćuczynienia.
Reprezentujący agencję turystyczną adwokat ogłosił, że firma nie poczuwa się do odpowiedzialności. Jednak jak twierdzi Zbierski, biuro miało obowiązek poinformować kobietę o zagrożeniu atakami w Tunezji, a jego klientka "po to poszła do profesjonalistów i po to zdecydowała się na takie, a nie inne biuro podróży, żeby to oni wzięli na siebie te obowiązki". Wyrok w tej sprawie ma zapaść 24 maja tego roku.
Autor: Beata Kruk
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.