Kilku uzbrojonych mężczyzn otworzyło ogień w okolicach zamku Kerak. Zabili sześciu policjantów, dwóch miejscowych i kanadyjską turystkę. Znaleźli schronienie w ruinach, skąd dalej się ostrzeliwali. Policja donosi, że w murach zamku jest ich minumum czterech, być może sześciu.
W zamku są zakładnicy. Oficjalne szacunki mówią nawet o czternastu osobach, które mogły znaleźć się w rękach uzbrojonych mężczyzn. Na razie nie wiadomo, co było powodem strzelaniny. Nikt również oficjalnie nie przyznał się do tej akcji. Policja otoczyła zamek i ostatecznie uwolniła zakładników. Łącznie 29 osób trafiło do szpitala, kilkoro z poważnymi obrażeniami - informuje "Independent".
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.