Mężczyznę zaatakował sąsiad. Zdarzenie miało miejsce przed domem poszkodowanego w stanie Nowa Południowa Walia. Jak informuje lokalna policja, kiedy podjechał on samochodem na swoją posesje i wysiadł z pojazdu, zauważył osobę mierzącą do niego z łuku. Wtedy, w celu zrobienia mu zdjęcia, wyjął z kieszeni telefon, co dosłownie uratowało mu życie.
Napastnik trafił wprost w ekran smartfona. Strzała przeszła na wylot. Poszkodowany trzymał go na wysokości twarzy, dzięki czemu jedyne obrażenia jakie odniósł, to delikatna rana na policzku. 39-latek, który go zaatakował, został już aresztowany przez policje. Oskarżono go a napaść z użyciem broni.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.