Wszystko wskazuje na to, że operacja zakończyła się sukcesem. 32-letniego pacjenta operowano 13 godzin. Zabieg odbył się 16 grudnia. Po upływie kilku dni organizm nie odrzucił przeszczepu, a mężczyzna już porusza „nowymi” palcami.
Chirurdzy mieli bardzo utrudnione zadanie. W przypadku osoby, u której ręka nigdy się nie wykształciła, naczynia krwionośne i nerwy są słaniej rozwinięte. Lekarze obawiali się także, że mózg pacjenta nie poradzi sobie z poruszaniem ręką, której wcześniej nie było.
Połączenia kostnego dokonaliśmy powyżej nadgarstka. Natomiast nerwy biorcy były tak zanikowe, a naczynia krwionośne tak cienkie, że łączyliśmy je znacznie wyżej - na wysokości przedramienia – czytamy w Rmf24 słowa Adama Domasiewicza.
Na świecie robiono już podobne operacje, ale dawcami i biorcami były bliźniaki syjamskie. Zabiegi przeprowadzono w Indonezji i Kanadzie. Chirurdzy musieli poświęcić wówczas jedno dziecko, by ratować drugie.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.