Świeżo położony asfalt już się pofałdował się. W stosunku do nienaruszonego odcinka drogi zapadł się o 7 cm.
To wyjątkowo wstydliwa wpadka wizerunkowa. Świat jeszcze niedawno zachwycał się, że zapadlisko szerokie na 15 metrów i głębokie na 30 załatano w zaledwie 7 dni. Do tej pory przed oczami wielu obserwatorów widnieje obraz szefa budowy, który przepraszał mieszkańców Fukuoka za utrudnienia, choć robota którą wykonał, była ewenementem na skalę światową.
Dziś władze miasta i szef budowy muszą zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Lada moment jezdnia znowu może runąć, paraliżując bardzo ważną część miasta. Tym razem nikt już nie będzie chwalił robotników za poświęcenie i tempo pracy. Jeśli ekipa remontowa nie wymyśli szybko skutecznego rozwiązania problemu, pod ich adresem padnie wiele gorzkich słów, a straty wizerunkowe będą ogromne.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.