Nosiła je Judy Garland. Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w Dorotkę w filmowej adaptacji powieści L. Franka Bauma, którą nakręcono w 1939 r. Dla fanów popkultury z USA buty te były tak samo rozpoznawalne jak towarzyszący bohaterce piesek Toto, czy Strach na wróble.
Doprawdy był to jeden z najbardziej ekscytujących momentów mojego życia, kiedy usłyszałem w słuchawce "mamy je" – powiedział Michael Shaw, właściciel ikonicznego rekwizytu.
Czerwone pantofelki zostały skradzione w 2005 roku. Zniknęły z muzeum Judy Garland w Grand Rapids w Minnesocie. Ich właściciel wcześniej wypożyczył je placówce. Złodziej dostał się do muzeum wybijając szybę w drzwiach pożarowych.
Kiedy buty zniknęły Shaw był zdruzgotany. Noszone przez gwiazdę pantofelki kupił za 2 tys. dol. w 1970 r. Mówił, że gdy usłyszał o kradzieży "ugięły się pod nim nogi".
Dziś buty Dorotki warte są miliony dol. Znawca pamiątek Rhys Thomas zauważa, że ostatnio podobne przedmioty osiągały na licytacjach zawrotne ceny sięgające 2 mln dol.
*Właścicielem kultowych pantofli jest dziś firma ubezpieczeniowa. *To ona po kradzieży wypłaciła Michaelowi Shawnowi 800 tys. dol. odszkodowania. Ten jednak zapowiada, że ma prawo pierwokupu, z którego zamierza skorzystać. FBI nie ujawniła na razie, jak udało się jej odzywać skradzione przedmioty.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.