*Pamiątkową mapę wydał samorząd województwa warmińsko-mazurskiego. *Jest ponad metrowej szerokości i została opatrzona licznymi zdjęciami. Zdobią ją drewniane drążki, piękny sznur i pudełko z herbem województwa. Na pierwszy rzut oka piękna rzecz. Gorzej jeśli ktoś zacznie się jej przyglądać.
Liczne braki spacji i przecinków to niestety te mniej poważne zaniedbania autorów. Znacznie bardziej razi fotografia pisarza Melchiora Wańkowicza, która portretuje mazurskiego poetę Michała Kajka. Regionaliści zwracają też uwagę na umiejscowienie piramidy w Rapie pod Banami – jednej z najbardziej znanych na Mazurach budowli . Autorzy mapowego bubla zaprezentowali ją 100 km dalej, w powiecie piskim. Błędna jest również informacje o lokalnym działaczu i historyku, księdzu Walentym Barczewskim. Na opracowaniu widnieje informacje, że zmarł w roku "19280".
Pomysł, by okolicznościową mapą upamiętnić dwie ważne rocznice jest dobry, ale takich błędów i w takiej ilości nie powinno na niej być - napisał w internecie jeden z regionalistów, którego cytuje TVP Szczecin.
Błędy wychwycili też lokalni wydawcy i edytorzy. To oni zgłosili je urzędowi.
To szczyt niechlujstwa. Te mapy powinny być ozdobą szkół, bibliotek czy muzeów, a wstyd je powiesić z obawy, by nikt się w nie nie wczytywał – czytamy w depeszy PAP słowa jednego z regionalnych wydawców.
Mapę wydano w 200 egzemplarzach. Zamówił ją Gabinet Marszałka. Jedna z nich zawisła w jego gabinetach. Wydanie trafiło też do kilku podległych samorządowcom instytucji, w tym niektórych muzeów. To nie pierwsza wpadka władz samorządowych w tym roku. Niedawno było głośno o żenujących błędach na tablicy upamiętniającej bohaterów spod Monte Cassino, którą odsłonięto w Sławni (woj. zachodniopomorskie).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.