Narzucenie tak olbrzymiej ilości pracy nigdy nie powinno mieć miejsca. Głęboko tego żałuję. Biorę na siebie pełną odpowiedzialność i zrezygnuję ze stanowiska na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej - powiedział Ishii na konferencji.
24-letnia pracownica zabiła się w Boże Narodzenie. Jako główny powód podano wyczerpanie psychiczne z powodu olbrzymiej liczby nadgodzin.
W Japonii co roku setki ludzi padają ofiarami syndromu "karoshi", śmierci z przepracowania. Według danych z października pracownicy 1 na 5 firm w Japonii wyrabiają tak dużo nadgodzin, że ryzykują w ten sposób własnym życiem.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.