"Nikt niczego się nie spodziewał. W imprezie wigilijnej firmy St. John Properties, mającej siedzibę w Baltimore, brało udział 198 osób. Do ogłoszenia wiadomości, która zszokowała praktycznie wszystkich, doszło podczas przemówienia założyciela i prezesa przedsiębiorstwa, Edwarda St. Johna.
Szef podarował pracownikom gigantyczne premie. Jak powiedział podczas swojej przemowy St. John, świąteczny „prezent” jest wynikiem wspólnego osiągnięcia, jakim jest zagospodarowanie 20 milionów metrów kwadratowych powierzchni biurowej, handlowej i magazynowej – donosi "New York Post".
Chciałem to uczcić i sprawić, by miało to znaczenie dla ludzi, którzy tego dokonali. Steruję łodzią, ale to dzięki nim ona płynie – stwierdził założyciel St. John Properties w rozmowie z "Baltimore Sun".
Wartość premii to 10 milionów dolarów. Premię otrzyma każdy z pracowników, a jej wysokość zależeć będzie od stażu. Średnio każdy otrzyma jednak nagrodę wynoszącą blisko 50 tys. dolarów. Pracownicy nie kryli swojej radości. Niektórzy z nich byli niemal w szoku.
To, co wydarzyło się dzisiejszej nocy, było magiczne. To jest niesamowite - powiedziała pracująca od 19 lat w firmie Danielle Valenzia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.