Szkielet na aukcję wystawił zawodowy łowca skamielin. Alan Detrich znalazł go 6 lat temu, a następnie oddał do Muzem Historii Naturalnej w Kansas. Teraz postanowił na nim zarobić. Jego cenę ustawił na 2.95 mln dolarów, bez możliwości licytacji - podaje telewizja CNN.
T-Rex był niezwykle niebezpiecznym drapieżnikiem. To niezwykle rzadka okazja, aby zobaczyć na własne oczy małego tyranozaura. Według przeprowadzonych badań szczątki należą do zwierzęcia, które miało nie więcej niż 4 lata – można przeczytać w opisie aukcji.
Okaz może być jedynym takim na świecie. Ze względu na to, że szkielet należy do dinozaura, który miał zaledwie kilka lat w momencie śmierci, jest on niezwykle cennym i rzadkim znaleziskiem. Naukowcy i badacze obawiają się, że może teraz trafić do prywatnej kolekcji jakiegoś bogatego kupca.
Muzeum odcina się od aukcji i potępia ją. Dyrektor wydał oświadczenie, w którym przekonuje, że sprzedaż szkieletu jest samodzielnym pomysłem Detricha oraz prosi go o usunięcie wszelkich powiązań z Muzeum Historii Naturalnej w Kansas. Skamielina została też tymczasowo usunięta z wystawy.
Muzeum nie sprzedaje ani nie pośredniczy w sprzedaży okazów osobom prywatnym - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez władze muzeum.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.